Tej nocy będziesz mój

/
0 Comments

Jeśli tęsknicie za atmosferą letnich festiwali, albo jeżeli nie czujecie tego klimatu, który towarzyszy takim wydarzeniom (błoto, kolejki do toi-toi, mnóstwo nowych przyjaźni, hektolitry piwa itd.) to polecam tę komedię romantyczną z festiwalem w tle. Akcja filmu była kręcona przez Davida Mackenzie podczas 5 dni festiwalu T in the Park. Historia opowiada o liderach dwóch fikcyjnych grup muzycznych. Adam jest liderem elektronicznej grupy The Make, a Morello liderką punkowej grupy The Dirty Pinks. Po przyjeździe na festiwal dochodzi miedzy nimi do sprzeczki, którą stara się załagodzić lokalny kaznodzieja. W imię miłości  zakuwa parę w kajdanki i znika z kluczem. Mimo początkowego wrogiego nastawienia do siebie, para zaczyna się razem dogadywać i w końcu zakochują się w sobie. Co w filmie mnie urzekło? To jak łatwo tu poczuć atmosferę towarzysząca festiwalowi (żywiołowość, chaos  szalona zabawa), głównie dzięki temu, że połowa scen to autentyczne wydarzenia i występy. Historia jest szalona i spontaniczna, przez co może nie do końca spójna, czy zgodna z planami twórców, ale zyskująca na autentyczności. Widz ma wrażenie, że takie wydarzenie mogło naprawdę mieć miejsce. Świetny jest tez soundtrack. Polecam, bo innych filmów o takiej tematyce nie znajdziemy :)   

PM



Polecane

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.