AKTUALNIE W GŁOŚNIKACH: MARZEC 2016

/
0 Comments

Pod długiej przerwie wracam do cyklu "Aktualnie w głośnikach" w zmienionej formie. Pod koniec każdego miesiąca będę prezentował Wam single bądź płyty, które zdobyły w tym czasie moje serce i uznanie. I znacznie więcej, bo muzyka to nie tylko płyty. To także koncerty, książki, teledyski itd.  Wybór oczywiście jak zawsze totalnie subiektywny i dotyczy tylko tego czego ja doświadczyłem, usłyszałem, zobaczyłem. Będzie się nieco pokrywało z tym co prezentuje na Fanpage'u, by te najciekawsze rzeczy nie umykały w natłoku newsów. Nie zawsze to też będą wybory dość oczywiste, ale Podróże lubią zawędrować w różne rejony, także czasowe :D  Możecie te wybory śmiało komentować, pisać własne propozycje itd. :) Jest to bardzo mile widziane i oczekiwane :) Nie ma co przeciągać, zaczynamy: 


1. [Płyta miesiąca] Iggy Pop - Post Pop Depression" - W tym względzie nie będę oryginalny. Zapewne już czytaliście niejedną pochlebną recenzję tego krążka. Ja powiem tak: to będzie klasyk w dyskografii Iggy'ego. Nie mam cienia wątpliwości. Można dywagować nad tym, na ile można. We wszelkich podsumowaniach z pewnością ta płyta będzie wysoko stawiana. Przy tym zaznaczam, że nie ulegam medialnej presji, ta płyta naprawdę mi się podoba. Być może dlatego, że lubię takie Queensowe granie, które tutaj za sprawą Josha jest przemycane. A ostatni utwór "Paraguay" wymiata po całości! Chociaż nadal najbardziej lubię "Sunday" z tym symfonicznym zakończeniem, piękne.



2. [Płyta] Vinyl Volume 1.5 - Każdy odcinek serialu Vinyl ma osobną Ep-kę, każda zasługuje na uwagę. Polecam jednak tę z odcinka piątego, gdyż śpiewają na niej m.in. Iggy Pop, Alison Mosshart, Julian Casablancas, czy zespół The Arcs. Okej, są to tylko covery, ale bardzo smaczne! Szczególnie świetnie wypada Alison w iście punkowym utworze! Czuję, że u mnie cały soundtrack będzie pretendował do płyty roku.


3. [Płyta] Hinds - Leave Me Alone - Płyta wydana w styczniu, ale dopiero po ogłoszeniu tego zespołu na Soundrive Festival zainteresowałem się dziewczynami. I trzeba przyznać, że aż zmusiły mnie do napisania recki ich płyty, którą zamieściłem na blogu dwa dni temu.


4. [Płyta] HÆLOS - Full Circle - dosłownie w ostatnich minutach przed wrzuceniem tego zestawu znaleźli moje uznanie i z niezwykłą przyjemnością umieszczam tu ten debiutancki album (ukazał się 18 marca). Niesamowite, intrygujące, mroczne, refleksyjne, zagadkowe, emocjonalne. A w dodatku jak to brzmi! Elektroniczny pop z najwyższej półki! Dajcie im szansę!




5. [Singiel miesiąca]  Biffy Clyro - "Wolves Of Winter" - chyba najbardziej w tym miesiącu wyczekiwany przeze mnie singiel. Nie zawiodłem się, świetny utwór, do przesłuchania na stronie, tutaj

6. [Singiel]  M83 - "Do It, Try It" - Od pierwszego przesłuchania totalnie wpadł mi ten kawałek w ucho, co jakiś czas wieczorami go sobie odpalam. Fajna konwencja, jest energia, wszystko mi tutaj do siebie pasuje. No, może tylko ten pies jest męczący :D


7. [Singiel] Rebeka - "Falling" - Cała płyta "Davos" tego polskiego duetu zbiera świetne recenzje, mnie z całości przypadł szczególnie do gustu ten kawałek. Dla mnie sztosik!

                                              

8. [Singiel] Julia Marcell - "Tarantino" - świetny tekst, wpadający rytm. Po kilku przesłuchaniach chodząc po mieszkaniu podśpiewywałem sobie "Dmuchawce latawce wiatr, pode mną z Ikei świat" ;) Brawo Julia!


9. [Singiel] Hey - "Prędko, prędzej" - Wyczekiwany i bardzo udany powrót! Rewelacyjny kawałek, z wyśmienita solówką!


10. [Singiel] Júníus Meyvant - Hailslide - Co prawda to utwór z zeszłego roku, ale dopiero w tym miesiącu odkryłem tego artystę. Zaczęło się od tej piosenki i nie raz sobie ją w tym miesiącu odtwarzałem. Wzbudza we mnie fajne, miłe emocje, stąd też uznałem, że w pełni zasługuje na miejsce w tym zestawieniu! 


11. [Teledysk] Edward Sharpe & The Magnetic Zeros - "No Love Like Yours" - sam utwór nie zapada w pamięć, ale obrazy w klipie są piękne. Reżyserką jest Olivia Wilde i to też chyba ma wpływ na ten wybór :D 



12. [Wydarzenie miesiąca] - Koncert Terrific Sunday w Toruniu. Świetnie się wybawiłem, mimo kameralności tego występu, więcej wrażeń znajdziecie na blogu w tym miejscu

13. [Film] - "Janis" - film dokumentalny o karierze Janis Joplin, który obejrzałem tuż przed występem Terrific Sunday. Nie jest to arcydzieło ale bardzo rzetelnie sporządzony dokument, który dobrze przybliża postać tej artystki osobom, które nigdy wcześniej, tak jak ja, nie zagłębiały się w jej biografię.



Zgadzacie się z moimi wyborami? A może macie własne typy? Komentujcie, wymieniajmy się poglądami, inspirujmy siebie nawzajem i dzielmy się wspólną pasją! :)
PM


Polecane

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.