Tak, na naszym rynku pojawił się nowy festiwal. Capital of Rock zaczyna mocnym uderzeniem. I to dosłownie. Na jednej scenie wystąpią Rammstein, Limp Bizkit, Bullet For My Valentine i OCN! 27 sierpień, Stadion we Wrocławiu. Bilety mają zaczynać się od 179 zł.

O dużym koncercie rockowym (oprócz Iron Maiden) we Wrocławiu plotkowano już dosyć dawno. Już wtedy do głowy przychodził mi właśnie Rammstein. Z czasem przestałem jednak wierzyć w taki koncert, ale jednak on się wydarzy! Bardzo fajnie, że mamy takie kolejne wydarzenie dla fanów mocniejszego grania. Oczywiście narzekać można na to, że koncerty tych największych tegorocznych zespołów festiwalowych są tak rozbite i nasze portfele pustoszeją w strasznym tempie. Fani mocnych brzmień w tym roku to mają nie lada problem gdzie się wybrać: Black Sabbath, Iron Maiden, Power Festival (Korn i inni)... Cóż poradzić, pozostaje się cieszyć, że chociaż mamy te koncerty, a że organizatorzy i promotorzy wolą tworzyć takie jednodniowe imprezy? Miejmy nadzieję, że kiedyś to się zmieni.  

Powrót Rammstein do Polski to wydarzenie na pewno dużego kalibru! I widowiskowe! Ach, i cóż mam powiedzieć. Chciałbym ich zobaczyć właśnie z powodu tego show, które potrafią zrobić. Fanem  nie jestem, ot czasami zdarzy się posłuchać jakiegoś utworu. Ale to co wyprawiają na scenie potrafi zapierać dech w piersiach. Słyszałem też, że na żywo ich brzmienie jest niesamowite. Dodatkowo wystąpią żywiołowi na scenie Limp Bizkit i Bullet For My Valentine. Tych ostatnich kiedyś nawet sporo słuchałem i nadal zdarza mi się wracać do ich muzyki, więc perspektywa usłyszenia na żywo tej kapeli jest kusząca. OCN? Zawiodłem się gdy ich widziałem ostatnio. Niemniej, tych planów i możliwości koncertowych jest tak dużo w sierpniu, że już sam nie wiem. Co prawda bilety za ten skład nie będą aż tak drogie jak się obawiałem, ale jednak mam spory dylemat. Zapewne poczekam jeszcze na ogłoszenie ostatniego headlinera (bądź co-headlinerów) Kraków Live Festival i wtedy będę miał pełniejszy obraz. W tyle głowy też siedzi mi OFF Festival, gdzie jeszcze nigdy nie byłem. Na pytanie czy Podróże zawędrują do Wrocławia, póki co, Wam nie odpowiem ;) Z pewnością byłoby to niezłe i mocne zakończenie wakacji :D Impreza jest więc warta polecenia :)

Dodajmy jeszcze, że festiwal wpisuje się w cykl wydarzeń związanych z tym, że Wrocław jest tegoroczną Europejską Stolicą Kultury, a za organizację jest odpowiedzialna nowa agencja RockLoudLive (wcześniej ogłosili Kings Of Leon).

Kto jest zadowolony z takiego festiwalu? Kto się wybiera? :)
PM