PM komentują: Pharrell Williams ostatnią gwiazdą Open'era! Happy?

/
0 Comments



I stało się! Pharrell Williams został finałowym headlinerem Open'era!   

Giełda potencjalnych nazwisk ostatniego headlinera tego festiwalu była długa. Im dłużej organizatorzy zwlekali i (niestety) przekładali ogłoszenie, tym więcej domysłów i niemal abstrakcyjnych pomysłów się pojawiało. Sam jestem tego przykładem, bo miałem w głowie różne pomysły: The Strokes, The Killers, w pewnym momencie bardzo liczyłem na The Who, tliła się niewielka nadzieja na Paula McCartneya, były realistyczne obawy, że to może jednak Ellie Goulding. Cóż, wybór organizatorów był inny, ale też nie zaskakujący. Gdy 4 kwietnia na mapie festiwalowej Europy pojawiła się nazwa Pharrell Williams od razu czułem, że byłby idealnym kandydatem do całego sobotniego towarzystwa grającego na Orange (tak!) Main Stage. No, nie licząc naszych chłopaków z Terrific Sunday, którzy teraz urastają w moich oczach do rangi najlepszego wydarzenia soboty na tej największej scenie ;) Jako jeden z pierwszych w Polsce swoje przeczucia prezentowałem i cóż, chcąc nie chcąc - sprawdziły się.  Pozostaje jeszcze pytanie czy taki właśnie był pierwotny zamiar Ziółka? Ogłosić headlinera zamierzał przecież już dwa tygodnie temu, nie udało się bo "w ostatnim momencie zmieniła się sytuacja z sobotnim artystą". Pharrell był aż takim "marudą"? Cóż, pewnie nigdy się nie dowiemy.  

Wiemy za to, że jest raczej kiepskim wokalistą. I to jest chyba główna przyczyna tylu narzekań na Fanpage'u Open'era czy też na moich Podróżach Muzycznych. Bo nie można mu odmówić producenckiego daru do tworzenia świetnej, przebojowej muzyki, która, obiektywnie ujmując, naprawdę może się podobać i dać dużo radości. Nie można mówić, że status headlinera mu się nie należy, bo się należy - wkład w muzykę światową ma ogromny. No ale gdy zawodzi tak kluczowy element jak wokal, to na żywo siła muzyki słabnie, a ludzie uciekają. Pozostaje mieć nadzieję, że Pharrell będzie lepiej przygotowany, ale śmiem w to wątpić. Tym bardziej, że na tę chwilę to będzie jego pierwszy występ tego lata. Oczywiście koncert będzie się ratował swoją rozbudowaną scenografią, na scenie tłum tancerzy, dzieci (?), playback dla zatuszowania braków itd. Jeśli nie będziemy od początku oczekiwać wiele od tego występu, to zabawa może być przednia. Ale nie będzie to koncert wybitny. Chyba, że przez ten czas Pharrell popracował nad sobą, ale o tym przekonamy się za niecałe dwa miesiące. Ponadto, marketingowo jest to ogłoszenie, które bardzo napędzi sprzedaż biletów, co do tego nie mam wątpliwości. Ktoś powie: ale jego koncert na Pozytywne Wibracje 2014 został odwołany z powodu słabej sprzedaży. Tak, ale pamiętam, że ceny wtedy były dość wygórowane, a i niezła festiwalowa konkurencja w tym roku była, stąd ta impreza się niestety nie udała. A na Open'erze dostajemy wraz z nim popularnych artystów w podobnym popowym tonie: Kygo, Bastille, The 1975 i to już dla wielu będzie znakomity powód by bawić się w ten sobotni wieczór w Gdyni.

Wierzyłem, że dziś skomentuję cały line-up, ale oczywiście nie mamy żadnej informacji o tym czy to koniec ogłoszeń, czy nie? Według wyliczeń tworzonych przez fanów, parę nazw nam brakuje do tego co było w latach ubiegłych. Miejmy nadzieję, że jeszcze Alter Art nas pozytywnie zaskoczy. Tak więc, o całym line-upie (bądź w wersji pesymistycznej - o timetable) jeszcze pogadamy ;) Ale całkiem obiektywnie - jest bardzo dobrze! Gdzieś te oczekiwania nam wyrosły po drodze niebotycznie za bardzo, stąd rozczarowania, ale nadal mamy bardzo głośne nazwy, w tym dwójkę tegorocznych killerów festiwalowych: Red Hot Chilli Peppers i LCD Soundsystem. Wiem, że wielu z Was teraz sobie myśli, "ale ta popowa sobota"? Ej, nie jest tak źle. Bo i świetna alternatywna dwójka w namiocie: Chvrches i At The Drive-In, wspomniany polski indie-rock z najwyższej półki - Terrific Sunday, całkiem fajni, rodzimi Spoken Love, a może jeszcze coś dorzucą zagranicznego do Altera, będzie też czas na ostatnie piwka, spotkania i inne atrakcje festiwalowe itd. :) Ale to już temat na kolejne wpisy ;)




PM


Polecane

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.