Płyty

• [płyta miesiąca] KRÓL - "NIEUMIARKOWANIE"
  
  Co tu wiele mówić, Błażej Król to jeden z naszych muzycznych skarbów, a każda jego płyta stoi na wysokim poziomie. Nie inaczej jest tym razem, a nawet więcej. Tak przystępnej płyty jeszcze w dyskografii Błażeja nie było. Co jednak nie oznacza, że wszystko jest tu podane na tacy. Wciąż niejednoznaczne zdania można interpretować na sto sposobów, a muzyczne detale zaskakują i zachwycają. Nieoczywista, piękna płyta, która, odnoszę takie wrażenie, wyniesie Błażeja na muzyczny tron w Polsce! 
  
  
  

• [płyta] IGGY POP - "FREE"  
  
  To zupełnie inne oblicze Iggy'ego od tego, które prezentował na poprzednim, wyśmienitym albumie "Post Pop Depression". Piękne tło muzyczne (ta przewijająca się przez cały materiał trąbka!) pozostawił innym (tym razem mniej znanym artystom), a sam wcielił się w gawędziarza, który kontempluje życie. Ponury, ale znakomity album!

• [płyta] MORIAH WOODS - "OLD BOY"
     
  Z pełną odpowiedzialnością polecam ten cholernie emocjonalny krążek! Życie każdemu z nas pisze różne historie, także to bolesne, niekiedy mroczne, dramatyczne. Ale z bólu potrafi się rodzić piękni i ten krążek jest kolejnym tego dowodem. To bardzo emocjonalna muzyczna podróż, bo jak niesie oficjalny opis, "to historia zainspirowana zmaganiem z uzależnieniem i depresją jakiego doświadczył jej ojciec, który zmarł w 2017 r. w wyniku komplikacji spowodowanych chorobą psychiczną i uzależnieniem".
  
  Pamiętam, że poniższy utwór "I Want To Live" zrobił na mnie mocne wrażenie podczas, świetnego zresztą, występu Moriah na Spring Break. Ale dopiero teraz, gdy poznałem inspiracyjny kontekst, no przyznaję, że autentycznie poczułem ciarki. Bardzo mocny ładunek emocjonalny ma w sobie ten krążek. Nie jest łatwy odbiorze, ale gdzieś tam pośród dark-folkowych dźwięków iskrzy się nadzieja. Nie pomińcie tego albumu w swoich muzycznych poszukiwaniach!

• [EP-ka] GIRL IN RED - "CHAPTER 2"
     
  Druga EP-ka w dyskografii tej niesamowitej Norweżki! Szczerze to jestem zły, bo to powinien być longplay! Spokojnie girl in red walczyłaby wtedy u mnie o podium najlepszych debiutów w podsumowaniu roku. Niemniej ta druga EP-ka jest właściwie bezbłędna, więc cieszmy się z tego co otrzymaliśmy! Koniecznie posłuchajcie!

Debiuty

• [debiut miesiąca] SAM FENDER - "HYPERSONIC MISSILES"
  
  Nośny to materiał, nośny bardzo! Sam w bardzo dobrym stylu łączy pop rockową melodyjność z bezkompromisowym komentowaniem rzeczywistości. Śmiało mógłby podać sobie rękę z Declanem McKenną, choć obaj obierają trochę nieco inne perspektywy. Teksty Sama są bardziej skoncentrowane na jednostkowych problemach młodego człowieka, Problemach, których sam doświadczał. To czyni jego przekaz bardzo autentycznym i niewątpliwie trafi do młodego pokolenia. Chyba jeszcze za wcześnie, by mówić o narodzinach nowej brytyjskiej gwiazdy, ale... Sam albumem "Hypersonic Missiles" udanie wkroczył na tę ścieżkę! A ja powracałem i wciąż powracam bardzo często do tego materiału!

Single

• [singiel] JULIA PIETRUCHA - "IN ME"
  
  Nowa, akustyczna wersja utworu "In Me" zapowiada jesienno-zimową trasę Julii Pietruchy pod nazwą "Folk It Tour!". I to jest tak pięknie wykonana kompozycja, że pokusiłem się o zakup biletu na koncert w Gdańsku! Czuję, że to będzie magiczny wieczór!
  

• [singiel] FOALS - "THE RUNNER" / "INTO THE SURF"
  
  Czy tu muszę jeszcze coś dodawać?

• [singiel] OH WONDER - "HALLELUJAH" (UNPLUGGED)
  
  Oh Wonder powracają po przerwie! "Hallelujah" to pierwsza zapowiedź trzeciego albumu! Wersja studyjna bardzo mi się podoba, ale w tej wersji unplugged smakuje jeszcze wyborniej!
  

• [singiel] THE BIG MOON - "YOUR LIGHT"
  
  Sympatyczna muza, sympatyczne dziewczyny - jak tu nie kochać takich zespołów!
  

• [singiel] REX ORANGE COUNTY - "10/10"
  
  
  Rex Orange County to niezwykle uzdolniony chłopak. W Wielkiej Brytanii jego popularność cały czas zwyżkuje. Czy nowy album będzie kolejnym przełomem w jego karierze i strzałem w dziesiątkę? Pierwszy singiel daje taką nadzieję! 

• [singiel] PUMAROSA - "HEAVEN"
  
  Pumarosa potrafią skutecznie wciągać w swój świat! Szykuje się jedna z najciekawszych, alternatywnych premier w tym roku.

• [singiel] OKAY KAYA - "ASCEND AND TRY AGAIN"
  
  W Okay Kaya powraca z nowym singlem. Tym razem już pod skrzydłami uznanej wytwórni Jagjaguwar. Jak zawsze - emocjonalnie, intymnie, odważnie! 

• [singiel] GREEN DAY - "FATHER OF ALL..." 
  
  Warto odnotować powrót formacji Green Day. Singiel może nieszczególnie mnie porwał, ale też nie odrzucił. Nowa płyta w drodze, a w przyszłym roku wielka koncertowa trasa wraz z Fall Out Boy oraz Weezer i festiwalowe występy!

• [singiel] VHS - "BEZ SŁÓW"
  
  Chłopcy z formacji VHS mają już pierwsze sukcesy na koncie, a ostatnio zostali laureatami Maratonu Piosenki Osobistej w Świeciu - niestety choć Świecie to bliskie mi miasto, to akurat w tym roku nie mogłem uczestniczyć w tej zacnej imprezie... Tak czy owak, otwierają się przed chłopakami drzwi do fajnej przyszłości, a pierwszy singiel zapowiadający ich debiut wpada w ucho i jestem pewien, że przysporzy im coraz liczniejszą grupę fanów.

Teledysk Miesiąca

• [teledysk] THE LUMINEERS - "III"
  
  
  Tym razem wyjątkowo, bo wyróżniam w tej kategorii cały album z którego każdy utwór doczekał się teledysku. Jest to spójna, integralna historia. Oto co wcześniej już pisałem o nowym dziele The Lumineers:
  
  To zdecydowanie najbardziej ambitne dzieło w dyskografii The Lumineers. I najsmutniejsze. Otrzymujemy bowiem tu podzielony na trzy akty pokoleniowy dramat rodziny walczącej z alkoholizmem. Nie znajdziemy tu wesołych piosenek w stylu "Ho Hey", które można zanucić przy ognisku. Ba, mam wrażenie, że nie ma tu nie ma ani jednego utworu, który potrafiłby utrzymać się w pamięci na dłużej. A mimo to chyba warto poznać historię fikcyjnej rodziny Sparks. Bo jest ona utkana z prawdziwych, bolesnych doświadczeń członków zespołu i gdzieś tę udrękę czuć w tej muzycznej opowieści.
  
  Polecam oczywiście odkrywać i obejrzeć ten album w całości (wszystkie teledyski są dostępne na YouTube) od samego początku, ale poniżej wyróżniam środkowy utwór "Leader Of The Landslide" za jakże prostą, ale trafną frazę, która pewnie dotyczy wszystkich walczących z uzależnieniem bliskich osób:
  
  "The only thing I know is that we're in too deep
  And maybe when she's dead and gone I'll get some sleep"

Wydarzenia Miesiąca

• [koncerty miesiąca] Na początku września Podróżowałem do Warszawy na koncert Hoziera! Relację z tego koncertu znajdziecie → w tym miejscu!
  
  Fantastycznie będę wspominać tegoroczną edycję toruńskiego Festiwalu Nada! Ileż pięknych chwila tam się zadziało! Niestety, choć bardzo chciałbym, moje siły przerobowe są ograniczone i nie udało mi się stworzyć relacji. Może jeszcze nadrobię, ale nie mogę tego obiecać. Ale odsyłam szczególnie na Instagram, gdzie padło parę słów, są fotki, nagrania - możecie poczuć cząstkę tego festiwalu, który z roku na rok nabiera coraz większego rozmachu i potrafi zaskakiwać. Tak tylko w skrócie: wieczór z Hanią Rani w Teatrze im. Wilama Horzycy był magiczny z wielu względów i... będę długo go miał w swej pamięci. Wytańczyłem się z chłopakami z Niemocy, zachwyciłem się HYMMJ- nadzieją niemieckiego indie-rocka, pozytywne wibracje popłynęły od litewskiego singer-songwritera Kabloonaka i jego sympatycznych kolegów z zespołu, znakomita dawka jazzu od EABS, rockowa petarda od Organka i kozaccy na żywo The Dumplings (choć mnie dalej nie przekonali do swojej twórczości)! To największe wydarzenia tej edycji. 
  
  Festiwal Nada to nie była jedyna moja wizyta w Toruniu we wrześniu. Podróżowałem również na koncert dwójki niesamowitych artystów, którzy połączyli siły w tym roku: Mazolewski/Porter. Tak opisywałem to wydarzenie na Instagramie:  "W Toruniu rozpoczęli trasę promująca ich wspólny album "Philospohia"! To był wieczór przepełniony kapitalnym, soczystym blues-rockiem! Chwilami porywający, hałaśliwy, bujający, a w kilku innych momentach bardzo transowy i refleksyjny koncert! Klasa sama w sobie! Przyglądając się Johnowi Porterowi na scenie nie mogłem uciec od myśli, że to taki nasz Nick Cave. Wojtek Mazolewski do tego rockowego pazura dodawał niezwykły pokaz wirtuozerii na basie! I pochwalić należy też wspierających ich chłopaków na scenie: Piotr "Rubens" Rubik krzesła iskry z gitary, a Tomek "Harry" Wadowski łomotał idealnie w bębny. I tylko szkoda, że na miejsce koncertu wybrano Jordanki. Miejsca siedzące? Największe zło na rockowych koncertach... Słowem zakończenia- w duecie Mazolewski/Porter drzemie spora moc i czuć tu prawdziwą muzyczną, piękną, rock'n'rollową chemię - nie przegapcie ich koncertów!" 
  
  No i na koniec miesiąca... Dawid Podsiadło i Taco Hemingway na Stadionie Narodowym! Od razu odsyłam Was do relacji, w którą włożyłem sporo pracy i... jest nietypowa, ale mam nadzieję, że całkiem fajna! Zapraszam →  w to miejsce
  

• [tekst] Sporo emocji budziło ogłoszenie Taylor Swift jako headlinerki Open'era. Emocje były tak intensywne, że postanowiłem sam zabrać głos w tej sytuacji → klikajcie w tym miejscu!

Wyróżnienia i Playlista Miesiąca